Temat postu:
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
TCała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Cała klasa, czyli 30 dzieci pochyla się nade mną i krzyczy mi prosto do ucha coraz głośniej: "Pedał! Pedał!" Nie mam, gdzie uciec. Strasznie się boję. Na szczęście dzwoni budzik. Już siódma. Muszę wstawać do szkoły. Nie chcę tam iść. Zaraz zaczną mnie przezywać. Krzyczą za mną "Ciota" i "Won stąd pedale!" albo przewracają mnie na wuefie. Myślałem, żeby powiedzieć o tym naszej wychowawczyni, ale jak Asia z mojej klasy poszła do niej, bo ją tata dotyka, to ona nakrzyczała na Aśkę i kazała nie gadać głupstw. Więc ja nie mam po co do niej iść. Co robić?
Ty mówisz o Róneju tak??bo to napewno historia róneja.Poruszajacą i wzruszająca naprawde.